Tegoroczne otrzęsiny pierwszych klas w naszym liceum miały wyjątkową oprawę. Nic też dziwnego, że przyciągnęły wielką rzeszę uczniów ze wszystkich roczników i wywołały spore poruszenie w samym Przasnyszu. Wszystko za sprawą pomysłu RSU, by z taką uroczystością „wyjść do ludzi”.
Ale po kolei. Wczesnym popołudniem 26 września z naszego liceum wypłynęła wielka fala dziwnych postaci. Byli to pierwszoklasiści, którzy poprzebierani w najróżniejsze postaci wyszli na przasnyski rynek, by tu odbyć honorową rundę. Fantazja uczniów w dobieraniu odpowiednich strojów nie miała granic, dlatego „manifestanci” wzbudzili duże zainteresowanie wśród przechodniów. Przy dźwiękach muzyki płynącej z megafonu otwierającego pochód najmłodsi licealiści przedefilowali przez centralne ulice Przasnysza, po czym wrócili do swojej macierzy – czyli siedziby szkoły.
Tu rozpoczęła się kolejna część zabawy: konkurs dla wszystkich klas pierwszych. Każda z nich otrzymała swojego opiekuna z RSU, który musiał dla swoich „podopiecznych” wymyślić specjalne zadania. Starsi uczniowie wykazywali się niekiedy dużą pomysłowością, aby odpowiednio przywitać nowych kolegów. Wszystko było jednak utrzymane w dobrym tonie. Sama zaś rywalizacja między pierwszakami była wyjątkowo wyrównana: dopiero dogrywka wyłoniła zwycięzcę konkursu – najlepsza okazała się klasa I a.
Podczas całej zabawy uczniowie przygotowali niespodziankę także dla nowego dyrektora LO im. KEN, dra Radosława Waleszczaka. Członkowie RSU przywitali swojego „dyra” kwiatami i koroną symbolizującą objęcie władzy w szkole od września tego roku. Nie było to jednak działanie do końca bezinteresowne – dyrektor musiał bowiem złożyć przyrzeczenie, że nie będzie… gnębił uczniów i zadba o to, by nie robili tego pozostali nauczyciele.
Wszystko zakończyło się wieczorną dyskoteką dla uczniów wszystkich klas. Zabawa taneczna, sądząc po frekwencji, cieszyła się dużym powodzeniem i zakończyła się dopiero po 21. W opinii zaś członków samorządu uczniowskiego tegoroczne juwenalia były jednymi z najlepszych od dobrych kilku lat.
>>>GALERIA ZDJĘĆ (fot. eprzasnysz.pl)