W dniach 26 maja – 1 czerwca 2025 roku grupa 47 uczniów wraz z 4 opiekunami: Dariuszem Wojtalą, Bożeną Podołowską, Grażyną Rogowską i Beatą Lewandowską wybrała się tradycyjnie na wycieczkę zagraniczną do północnych Włoch i Szwajcarii. Główne założenia wycieczki dotyczyły poznania środowiska geograficznego, historii, architektury obu państw oraz sprawdzenie znajomości języka niemieckiego i angielskiego.
Na terenie Szwajcarii uczniowie bezproblemowo komunikowali się z miejscową ludnością, obsługą restauracji i hotelu w języku niemieckim, zaś tam, gdzie to możliwe, w języku angielskim. Była to dla nich żywa lekcja języka.
Trasa wycieczki prowadziła przez Weronę, gdzie to uczniowie poznali stare miasto, Koloseum oraz słynny balkon i mosiężną figurę słynnej Julii ze znanej nam tragedii Wiliama Szekspira „Romeo i Julia”. Historię miasta przedstawił nam miejscowy przewodnik. Kolejnym punktem na trasie był Mediolan. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od zamku Sforzów, po czym przeszliśmy w kierunku katedry, którą zwiedziliśmy zarówno wewnątrz, jak i od góry, przemieszczając się po ścieżce widokowej znajdującej się na dachu. Następnie udaliśmy się do hali targowej, zwanej galerią Wiktora Emanuela II, podziwiając w części dachowej freski. Kolejny punkt to słynna opera La Scala. W tym dniu mieliśmy możliwość usłyszenia gry i śpiewu orkiestry teatralnej La Scala na głównej, plenerowej scenie przed katedrą mediolańską wraz z transmisją na żywo dla telewizji RAI. Następnego dnia udaliśmy się w trasę wiodącą przez Bernina Pass - najwyższą przełęcz w Europie, o wysokości 2253 m n.p.m. w najwyższym punkcie. Tędy wiedzie najwyżej położona część trasy kolejowej Bernina Express (tzw. czerwonego pociągu). Tu ciepło ubrani przywitaliśmy zimę, z ośnieżonymi szczytami, kotłami lodowcowymi i skutymi jeszcze lodem jeziorkami górskimi. Chwila na pamiątkowe zdjęcia grupowe. Po czym udaliśmy się w kierunku słynnego ze sportów zimowych St. Moritz. Krótki spacer po mieście, poznanie głównych ważnych punktów miasta aż po słynną krzywą wieżę. Następnie udaliśmy się na pobliski dworzec PKP, by udać się w 2-godzinną w podróż czerwonym pociągiem – Bernina Express, w kierunku miejscowości Chur. Po drodze wszyscy stali zapatrzeni w okna i podziwiali krajobrazy alpejskie, tunele, akwedukty, mosty, wodospady. Wrażeń było moc, każdy uzbrojony w smartfon lub aparat uwieczniał przepiękne widoki. W miejscowości Chur zakończyliśmy naszą podróż pociągiem, po czym rozpoczęliśmy krótkie zwiedzanie miasta. Następnego dnia czekała nas kolejna atrakcja Szwajcarii. Linią wąskotorowej kolei zębatej Pilatusbahn, która została otwarta w 1889 roku, prowadzącą z Alpnachstad, o pochyleniu 48%, co czyni ją najbardziej stromą koleją zębatą na świecie wjechaliśmy na szczyt góry Pilatus (2137m n.p.m.). Tu obowiązkowo wysłuchanie koncertu granego na rogach alpejskich, podziwianie widoków na Jezioro 4 Kantonów, kapliczki śródgórskiej, miasta Luzerny oraz liczne ośnieżone i zlodzone 3-4-tysięczniki. Z góry Piłata udaliśmy się w drogę powrotną wagonikami kolei gondolowej w kierunku miejscowości Krienz, a stamtąd autobusem na zwiedzanie malowniczego miasta, jakim jest Luzerna. Obowiązkowe zwiedzanie starówki miasta z pięknym drewnianym mostem kaplicznym z licznymi starymi freskami oraz zakupy szwajcarskich przysmaków: słynnych serów Gruyère, czekolady Lindt czy Lindor. Następnego dnia wybraliśmy się do miasta Zurich, słynącego z licznych banków. Trasa prowadziła od Muzeum narodowego, poprzez najstarszy dworzec PKP do punktu widokowego z widokiem na rzekę Limmat i liczne kościoły i zabytki miasta. Wędrówka wzdłuż rzeki, podziwianie starych fontann i zabytków, chwila na modlitwę, zadumę i zwiedzanie romańskiego kościoła ewangelicko-reformowanego Grossmünster z ok. 1100 roku, jednego z symboli miasta. Spacer po starówce aż do portu Jez. Zuryskiego z widokiem na Alpy. Ostatnim punktem na trasie były cudowne wodospady Rheinfall na rzece Ren. Ostatnie chwile na platformach widokowych, ostatnie fotki i powrót do Polski. Szczęśliwy powrót do Ojczyzny, wszyscy cali, opaleni i zadowoleni ze wspaniałej wycieczki, jaką nam zorganizowało poznańskie biuro podróży Funclub. Z niecierpliwością czekamy na kolejne wojaże.